Pod listem podpisali się:
Samozwańcza władza, depcąc Konstytucję i zasadnicze prawa człowieka i obywatela, chce brutalną siłą stłumić manifestacje społeczeństwa obywatelskiego, świadectwo życia narodu wolnego, godnego i rozumnego. Gniew obywateli własnego kraju, których prawa gwałci, usiłuje skierować przeciwko zmyślonym wrogom. Walcząc z wolnością, szuka sprzymierzeńców wśród tych, którzy na świecie dążą do jej obalenia.
Przypominają się dawne słowa Cypriana Kamila Norwida: „Ogromne wojska, bitne generały, policje – tajne, widne i dwu-płciowe – przeciwko komuż tak się pojednały? – przeciwko kilku myślom… co nie nowe!”
W godzinie próby bądźcie pewni naszej solidarności. Prawa człowieka są te same dla wszystkich – w ich obronie zawsze walczymy o wolność naszą i waszą.
LIST OTWARTY PISARZY BIAŁORUSKICH
My, pisarze białoruscy, wyrażamy głębokie zaniepokojenie z powodu widocznej w naszym kraju w ostatnich stu dniach nieustannej eskalacji przemocy ze strony struktur siłowych i nominatów władzy wobec obywateli, którzy biorą udział w pokojowych akcjach protestu i solidarności.
Takiej skali masowych represji w ostatnich czterdziestu latach nie doświadczyło ani jedno państwo w Europie. W ciągu tych stu dni aresztowanych zostało około trzydziestu tysięcy osób, odniosło obrażenia ponad cztery tysiące, poniosło śmierć osiem osób. W państwie ignoruje się podstawowe prawa człowieka. Przeciwko winnym zabójstw i obrażeń nie wszczyna się postępowania karnego. Bije się zatrzymanych po ich skuciu, co jest praktyką zabronioną w prawodawstwie światowym nawet wobec jeńców wojennych. Z ust rządzących padają bezpośrednie polecenia relegacji studentów z uczelni wyższych i zwalniania z miejsca pracy tych, którzy nie aprobują polityki państwa. Stanowi to jawne naruszenie obowiązującej Konstytucji Republiki Białorusi.