Donald Tusk zapowiedział zwołanie 7 marca nadzwyczajnego szczyt UE poświęconego uchodźcom. Jak słyszymy w Brukseli, przewodniczący Rady Europejskiej nie był ani autorem, ani entuzjastą tego pomysłu, bo i tak dziesięć dni później zaplanowane jest regularne spotkanie Rady Europejskiej, w zamyśle poświęcone właśnie problemowi migracji. Jednak wcześniej, bo 13 marca, odbywają się wybory w trzech niemieckich landach i coraz bardziej osamotniona w UE Merkel potrzebuje przed tym terminem silnego politycznego sygnału poparcia z Brukseli. Tusk spotkanie więc zorganizuje i musi zrobić wszystko, żeby nie doszło do wzajemnego obwiniania się za nierozwiązany od miesięcy kryzys uchodźców. – Spróbujmy zbudować konsensus. Musimy uniknąć wojny między planami A, B i C. Zamiast tego poszukajmy syntezy różnych podejść – powiedział Tusk w czasie debaty w Parlamencie Europejskim.