Przewodnicząca Izby reprezentantów Nancy Pelosi liczy, że wcześniej prezydent zostanie pozbawiony urzędu dzięki działaniom członków jego gabinetu.
We wtorek Donald Trump przed wylotem do Teksasu powiedział, że próba Demokratów wywołuje ogromny gniew, ale nie chce by doszło do przemocy w okresie poprzedzającym inaugurację prezydenta elekta Joe Bidena.
Prezydent USA odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie dziennikarzy, czy zamierza zrezygnować z urzędu. Przekonuje, że próba impeachmentu to polowanie na czarownice. Nazwał ten krok "niedorzecznym".
- Wprowadza to ogromne zagrożenie dla naszego kraju. Nie chce przemocy - powiedział Trump.