Toruński dziennik "Nowości" poinformował w poniedziałek, że poseł PiS Zbigniew Girzyński mógł zostać zaszczepiony przeciw Covid-19 jako pracownik Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
We wtorek szef komitetu wykonawczego PiS ogłosił, że poseł decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach partii.
Dowiedz się więcej: Zbigniew Girzyński zawieszony w prawach członka PiS
Girzyński tłumaczy, że nie zaszczepił się poza kolejnością. - Nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosiłem i w żadnym wypadku nie zaszczepiłem się poza kolejnością - wyjaśnił.
Wyjaśnień ze strony rektora UMK oczekuje minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. - Wystosowałem pismo do pana rektora uniwersytetu Mikołaja Kopernika z prośbą, aby najdalej w ciągu trzech dni złożył wszelkie wyjaśnienia dotyczące tego (...) jak doszło do szczepień osób, które są pracownikami Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, ale nie są pracownikami kierunków medycznych, nie są studentami kierunków medycznych, nie są w ogóle związani ze światem medycznym - powiedział na konferencji prasowej.