Litewski wywiad wojskowy oraz Departament Bezpieczeństwa Państwowego (DGB) przestawił coroczny raport, w którym opisano historię dobrze obrazującą działania rosyjskich służb. 13 lutego 2020 roku w Wilnie wylądował mężczyzna posługujący się paszportem wystawionym na nazwisko Jewgienija Prigożina. Miał datę urodzenia taką samą jak rosyjski oligarcha z otoczenia Kremla (ur. 1 czerwca 1961 roku) i był do złudzenia do niego podobny. Cytowany przez portal delfi.lt szef DGB Darius Jauniškis stwierdził, że Rosjanie, wysyłając sobowtóra, chcieli przetestować kontrolę graniczną Litwy, ale nie tylko. Litewska straż graniczna zrozumiała, że to nie jest kontrowersyjny oligarcha objęty sankcjami USA i UE. Niektóre dane w paszporcie nie zgadzały się z wpisanymi do unijnego systemu osób niepożądanych. Rosjanina wpuszczono więc do kraju.