Na początku marca psy prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena zostały odesłane z Białego Domu. Decyzja ta zapadła po tym, jak trzyletni pies o imieniu Major pogryzł jednego z ochraniających prezydenta agentów Secret Service. Stan zdrowia mężczyzny ani szczegóły zajścia nie zostały ujawnione, a Biały Dom nie odnosił się się do sprawy. Po incydencie Biden podkreślił, że Major go „po prostu chronił”.
Jak poinformowała w środę rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, Champ i Major wróciły już do Waszyngtonu. Psy przeszły w Delaware, gdzie znajduje się dom pary prezydenckiej, szkolenia mające na celu zaaklimatyzowanie ich do życia w nowym otoczeniu.