Chaotyczna ewakuacja z Afganistanu i porozumienie AUKUS między USA, Wielką Brytanią i Australią to najbardziej spektakularne przykłady tego, że Waszyngton – nawet z nowym gospodarzem Białego Domu – niekoniecznie jest zainteresowany współpracą czy przynajmniej konsultowaniem z Europą swoich strategicznych decyzji w polityce zagranicznej.
We wtorek w nocy w słoweńskim Brdo przywódcy 27 państw UE spotkali się na nadzwyczajnym szczycie zaplanowanym właśnie w reakcji na operację w Kabulu, a potem porozumienie AUKUS. Jednak przebieg rozmów pokazał, że w kwestii postulowanej przez niektórych polityków autonomii strategicznej Europa jest podzielona.