Jeszcze w niedzielę amerykański dron dokonał ataku na samochód, którym w kierunku lotniska zmierzali terroryści z ISIS-Ch (Państwo Islamskie Prowincji Chorasan). Został zniszczony, ale najprawdopodobniej na skutek eksplozji samej rakiety odpalonej z drona oraz materiałów wybuchowych w samochodzie zginęło dziewięciu członków jednej rodziny, w tym sześcioro dzieci.
W odpowiedzi na ten atak w nocy z niedzieli na poniedziałek w kierunku lotniska wystrzelonych zostało pięć rakiet z zaparkowanego na jednej z ulic samochodu, który spłonął po odpaleniu rakiet. Cztery zostały namierzone przez amerykański system C-RAM i zestrzelone ogniem karabinów maszynowych. Piąta nie eksplodowała.W takich warunkach trwała w poniedziałek ewakuacja.