Od początku lata setki, jeśli nie tysiące, osób w różny sposób związanych z opozycją zostało osądzonych, zmuszonych do emigracji, odebrano im prawo do startu w najbliższych wyborach parlamentarnych, wyrzucono z pracy czy po prostu pobito je lub zastraszono.
Represje nie ominęły siedzącego już od stycznia w łagrze samego lidera opozycji Aleksieja Nawalnego. Komitet Śledczy – który według rosyjskiego prawa zajmuje się najcięższymi przestępstwami – formalnie oskarżył go w środę o „stworzenie organizacji naruszającej prawa obywateli i ich nietykalność", czyli słynnej Fundacji do Walki z Korupcją. Nawalny, który odsiaduje dwa lata i osiem miesięcy, może zostać teraz skazany na kolejne trzy. Jego brat Oleg już został skazany (choć pod innymi zarzutami) na rok w zawieszeniu.