Bruksela wzmacnia irańską opozycję

UE uzna organizację, która chce obalić rząd w Teheranie. Organizacja Mudżahedinów Ludowych została zdelegalizowana przez Brukselę w 2002 roku, ale Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że była to decyzja bezpodstawna.

Publikacja: 23.01.2009 18:09

W ostatnich latach ugrupowanie wyrzekło się bowiem przemocy, nie było dowodów, by nie dotrzymało zobowiązań. Po dwóch latach wahań Unia zdecydowała się wykreślić organizację z czarnej listy. W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych 27 państw Wspólnoty bez głosowania, jednomyślnie podejmą decyzję w tej sprawie.

– To będzie poważne ostrzeżenie dla władz w Teheranie. Oto nagle opozycyjna organizacja z dnia na dzień nabierze politycznego znaczenia. Teheran odbierze to jednoznacznie – jako próbę wywierania nacisku – mówi „Rz” Meir Javedanfar, szef Bliskowschodniego Ośrodka Analiz Ekonomicznych i Politycznych.

Organizacja Mudżahedinów Ludowych jest najsilniejszym ugrupowaniem opozycyjnym w Iranie. Została utworzona w 1965 roku, by walczyć z dyktaturą szacha, kapitalizmem i wpływami Zachodu. Dokonywała zamachów i porwań samolotów. Próbując uniknąć losu innych grup opozycyjnych, bezlitośnie tępionych przez tajną policję, ulokowała swe bazy w Iraku. Po obaleniu szacha Rezy Pahlawiego Mudżahedini obrócili się przeciwko rządom ajatollahów, a w czasie wojny iracko-irańskiej stanęli po stronie Saddama Husajna.

– Chociaż zrezygnowali z przemocy, to nie mogą liczyć na duże poparcie mieszkańców Iranu. Nie chodzi tylko o poparcie dla Saddama, ale też o ich skrajny konserwatyzm, od którego irańskie społeczeństwo raczej chce odejść – tłumaczy Javedanfar.

Jego zdaniem Mudżahedini nie mają szans na przejęcie władzy, ale Teheran będzie poważnie zaniepokojony m.in. możliwością wykorzystania organizacji przez służby wywiadowcze Zachodu. W 2002 roku Mudżahedini poinformowali świat, że Iran prowadzi tajny program atomowy. Od tamtej pory Zachód bezskutecznie próbuje nakłonić Teheran do zrezygnowania z prac nad wzbogacaniem uranu, który może być wykorzystany do produkcji broni atomowej. Irańskie władze są też podejrzewane o podtrzymywanie konfliktu bliskowschodniego, m.in. poprzez udzielanie wsparcia palestyńskiemu Hamasowi czy Hezbollahowi w Libanie, a także o wspieranie szyickich bojówek w Iraku.

Na unijnej liście pozostaje wciąż ponad 30 grup uznawanych za organizacje terrorystyczne. Są wśród nich m.in. Hamas, Tamilskie Tygrysy czy baskijska ETA. Najpoważniejsze sankcje z tym związane to zamrożenie wszelkich aktywów znajdujących się na terenie UE.Organizacja Mudżahedinów Ludowych jest wciąż uznawana za ugrupowanie terrorystyczne przez Stany Zjednoczone, Kanadę, Iran i Irak.

W ostatnich latach ugrupowanie wyrzekło się bowiem przemocy, nie było dowodów, by nie dotrzymało zobowiązań. Po dwóch latach wahań Unia zdecydowała się wykreślić organizację z czarnej listy. W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych 27 państw Wspólnoty bez głosowania, jednomyślnie podejmą decyzję w tej sprawie.

– To będzie poważne ostrzeżenie dla władz w Teheranie. Oto nagle opozycyjna organizacja z dnia na dzień nabierze politycznego znaczenia. Teheran odbierze to jednoznacznie – jako próbę wywierania nacisku – mówi „Rz” Meir Javedanfar, szef Bliskowschodniego Ośrodka Analiz Ekonomicznych i Politycznych.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1150
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1149
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1148
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1147