Przywrócenie kontroli na granicach nastąpiło w lipcu tego roku. Na duńsko-niemieckich przejściach pojawiły się kontrole, co wzbudziło sprzeciw i krytykę innych państw europejskich, jak i samej Komisji Europejskiej.
Soren Pind, duński minister do spraw współpracy na rzecz rozwoju, mówił w Brukseli, że wprowadzenie celników ma służyć walce z przestępczością. Ta nie wiąże się jednak z powrotem kontroli paszportowych. Minister zapewnił także, że decyzja rządu nie wykracza poza zasady układu Schengen.
Nowy rząd poinformował, że nie będzie kontynuował "polityki granicznej" prowadzonej przez poprzednie władze i znosi kontrole celne, a nowa premier zapowiedziała, że polityka jej rządu, będzie teraz dążyła do zacieśnień relacji z Unia Europejską.