Awantura o całus

Irańska aktorka Leila Hatami wywołała gniew teherańskich władz. Podczas przywitania pocałowała szefa jury canneńskiego festiwalu w policzek.

Publikacja: 19.05.2014 12:26

Leila Hatami

Leila Hatami

Foto: AFP

Fotografia prezentowana przez irańskie media pokazuje aktorkę  całującą Gillesa Jacoba w policzek podczas przywitania na czerwonym dywanie.

Według Teheranu aktorka dopuściła się afrontu wobec czystości kobiet w swojej islamskiej ojczyźnie.

- Ci, którzy biorą udział w  takich imprezach, powinni szczególnie uważać na uczucia swoich rodaków i wyznawane przez nich wartości. Takie zachowania, jakie zaprezentowała Leila Hatami, tworzą zły wizerunek irańskich kobiet w oczach świata -  powiedział wiceminister kultury Hossein Noushabadi, cytowany na stronie internetowej państwowego nadawcy, agencji Irib.

- Irańska kobieta jest symbolem czystości i niewinności - powiedział Noushabadi. - Niestosowna obecność Leili Hatami na festiwalu filmowym nie jest zgodna z naszymi przekonaniami religijnymi - dodał.

Zgodnie z zasadami obowiązującego w Iranie od 1979 roku szariatu, kobieta nie może mieć żadnego fizycznego kontaktu z mężczyzną spoza rodziny.

Leila Hatami urodziła się w 1972 roku w Teheranie, w rodzinie aktorskiej. Jej matką jest aktorka Zari Khoshkam, ojcem - reżyser Ali Hatami. Jej brat także jest aktorem.

Światową sławę przyniosła aktorce rola w obsypanym nagrodami filmie "Rozstanie" Asghara Farhadiego, który otrzymał w 2012 roku Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. Aktorka otrzymała za rolę w tym filmie statuetkę Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie w 2011 roku.

Leila Hatami jest członkiem jury tegorocznego festiwalu w Cannes. Na stałe mieszka w Iranie.

Rozstanie (trailer)

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1078
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1077
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1076
Świat
Trump wycofuje USA z Rady Praw Człowieka. Koniec pomocy dla palestyńskich uchodźców
Świat
Thorsten Klute: Niemcy przed wyborami. Czy SPD ma jeszcze szansę?