Jeszcze na początku 2014 roku prawie nikt się nie spodziewał, że Rosja jest gotowa wywołać wojnę i zmieniać granice na Ukrainie, czy szerzej w Europie. A sygnalizowała to już na wiosnę roku 2008. Było to w czasie, gdy sojusz miał podjąć decyzję o zaproszeniu do przedsionka NATO, zwanego MAP (Plan działań na rzecz członkostwa), dwóch graniczących z nią postradzieckich krajów – Ukrainy i Gruzji.
Na szczycie NATO w Bukareszcie (2-4 kwietnia 2008) powstała deklaracja. Nie znalazło się zaproszenie dla tych państw do MAP, ale pojawiło się coś znacznie poważniejszego: jednoznaczne stwierdzenie, że Ukraina i Gruzja znajdą się kiedyś w NATO (punkt 23. deklaracji).