Pod takim tytułem pojawiły się materiały w rosyjskich mediach, poświęcone strzelaninie z udziałem Prawego Sektora na zachodzie Ukrainy w miejscowości Mukaczewo, do której doszło w zeszłą sobotę. „W Zakarpaciu Prawy Sektor uruchomił bombę, której wybuch będzie miał olbrzymie skutki. Działania władz w Kijowie coraz bardziej osłabiają te nieliczne więzi kulturalne, jakie ten region miał z Ukrainą" – pisze rosyjski portal informacyjny lenta.ru. „W wyniku obiektywnych wydarzeń historycznych Zakarpacie znalazło się w granicach państwa ukraińskiego, z którym mieszkańcy tego regionu nigdy nie mieli nic wspólnego. Ludzie ci nie mają z Ukraińcami etnicznych, kulturowych oraz językowych więzi. Nawet za czasów ZSRR na Zakarpaciu nie było żadnych napisów po rosyjsku" – czytamy w artykule.