Narożna kamienica z żółtą fasadą wciśnięta między butiki i sklepy rzemieślnicze jest w Austrii powodem publicznego sporu. W tym domu w Braunau urodził się 20 kwietnia 1889 roku Adolf Hitler. Dlatego miasteczko kojarzone jest z miejscem narodzin zła. Po wieloletnich, bezowocnych negocjacjach ws. wykorzystania tego obiektu, który od lat stoi pusty, rząd Austrii postanowił sprawdzić możliwości wywłaszczenia właścicielki kamienicy Gerlindy Pommer i dokonać pewnych zmian w przepisach prawa. Odpowiednie doniesienia mediów o tym potwierdziło austriackie MSW.
Właścicielka kamienicy, która dotychczas odmawiała rządowi w Wiedniu sprzedaży obiektu, ma otrzymać odszkodowanie.
- W ostatnich latach stało się dla nas jasne, że wywłaszczenie jest jedynym sposobem na uniemożliwienie wykorzystywania tej nieruchomości do celów odrodzenia ideologii nazistowskiej – powiedział rzecznik austriackiego MSW Karl-Franz Grundboeck nie wdając się w szczegóły. Więcej można się było dowiedzieć w dzienniku „Oberösterreichische Nachrichten", który informował o wielokrotnych „podejrzanych próbach" podejmowanych przez różne osoby z całego świata zainteresowane kupnem kamienicy. Jedną z takich osób był deputowany do rosyjskiej Dumy. Wiedeń chce raz na zawsze z tym skończyć.
Pomysł na „adekwatne użytkowanie"
Dom, w którym urodził się i żył przez trzy lata Adolf Hitler. Kamienicę tę kupiła rodzina obecnej właścicielki jeszcze przed wojną i prowadziła tam gospodę. Od 1972 roku głównym najemcą jest austriacki rząd. Przed budynkiem stoi kamień sprowadzony z obozu KL Mauthausen z napisem „Nigdy więcej faszyzmu" upamiętniający ofiary reżimu hitlerowskiego.
Umowa o najmie była sukcesywnie przedłużana. Przez pewien czas mieściły się w tym obiekcie warsztaty i świetlica dla osób niepełnosprawnych. Od 2011 roku dom stoi pusty. Wg doniesień mediów państwo płaci co miesiąc za ten pustostan 4800 euro czynszu.