Od czwartkowego poranka kurs funt jest na huśtawce: a to gwałtownie rośnie, a to równie szybko spada. Inwestorzy nie wiedzą, czy cieszyć się z wynegocjowanego po miesiącach rokowań porozumienia, czy już przewidywać bardzo prawdopodobne jego odrzucenie przez Izbę Gmin w sobotę.
Bo też manewr Johnsona jest szyty bardzo grubymi nićmi. Jego podstawą jest twierdzenie, że udało się ustrzelić „backstop”: mechanizm, zgodnie z którym nawet po wyjściu z Unii sama Irlandia Północna albo całe królestwo będą bezterminowo stosować unijną politykę handlową bez wpływy na jak kształt aby uniknąć przywrócenia kontroli na granicy między Ulsterem a Republiką Irlandii.