Amerykański prezydent ma związane ręce. Specjalny prokurator Robert Mueller prowadzi śledztwo w sprawie powiązań sztabu wyborczego Donalda Trumpa z Kremlem, które w skrajnym przypadku może doprowadzić do impeachmentu prezydenta. Z kolei w ubiegłym tygodniu przy 98 głosach za i dwóch przeciw Senat przegłosował zaostrzenie sankcji wobec Rosji za próbę ingerencji w amerykański proces wyborczy.
W tej sytuacji wszelkie bardziej znaczące gesty Białego Domu wobec Władimira Putina mogą nie tylko napotkać stanowczy sprzeciw zarówno demokratów, jak i republikanów w Kongresie, ale także jeszcze bardziej osłabić prezydenta.