Aktualizacja: 25.03.2018 19:32 Publikacja: 25.03.2018 18:47
Foto: 123RF
Poprzedni rok był pierwszym od lat, w którym spadła liczba samobójstw zakończonych zgonem. W porównaniu z rekordowym pod tym względem rokiem 2013 liczba desperatów, którzy skutecznie targnęli się na życie, spadła o blisko 900 osób – wynika z danym Komendy Głównej Policji, które przeanalizowała „Rzeczpospolita". Jednak prób targnięcia się na życie przybyło.
– Codziennie odbiera sobie życie około 15 osób, co oznacza, że wskutek samobójstw ginie w Polsce więcej osób niż w wypadkach drogowych. Państwo zdaje się wciąż nie dostrzegać wagi problemu – mówi prof. Brunon Hołyst, kryminolog.
W marcu 2025 r. po raz kolejny przestawimy wskazówki zegara, przechodząc z czasu zimowego na letni. Zwyczaj ten kojarzy się wielu osobom z nadejściem wiosny, bo dzięki zmianie możemy cieszyć się znacznie dłuższym dniem. Kiedy dokładnie przestawiamy zegarki?
Nasze roboty zostały zaprojektowane z myślą o zadaniach wymagających szybkości i precyzji. Ich konstrukcja pozwala na wykonywanie powtarzalnych ruchów efektywnie i z wielką dokładnością – mówi Takanori Inaho, prezes Epson Europe.
Bezwzględne odsyłanie azylantów na granicy z Niemcami uderzy przede wszystkim w Polskę, która jest krajem tranzytowym imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Styczeń żegna nas wysokimi temperaturami i pogodą, która przypomina bardziej przedwiośnie niż środek zimy. W prognozach na najbliższe dni widać jednak zmianę która powinna ucieszyć osoby tęskniące na prawdziwą zimą.
„Prawo karne nie jest proporcjonalnym środkiem ochrony reputacji. Obecność przestępstwa zniesławienia w kodeksie karnym wywołuje efekt mrożący, uderzając w wolność mediów i swobodę wypowiedzi, na czym tracimy wszyscy jako społeczeństwo demokratyczne” - piszą autorzy apelu o wykreślenie artykułu 212 z Kodeksu karnego.
Jak stawić czoła wyzwaniu, że pamięć o Holokauście przechodzi ze sfery sacrum do tzw. pophistorii? Jak mogliśmy opowiedzieć o Zagładzie, by poruszyć ludzi, którzy wiedzą o niej coraz mniej? Czy Polska dobrze wykorzystała szansę, by opowiedzieć światu swoją historię? Michał Płociński i Estera Flieger rozmawiają o międzynarodowym znaczeniu 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.
Aby spokojnie spędzać czas wolny od zajęć, warto pamiętać o dobrym przygotowaniu do wyjazdu – w tym o odpowiednim ubezpieczeniu.
Planszówka „Lipowo: Kto zabił?” to udana polska gra detektywistyczna.
Szczególnie poruszyły mnie „Kłamstwa, którymi żyjemy” Jona Fredericksona – „trudno zmierzyć się z prawdą o sobie, gdy nasze mechanizmy obronne, choć wydają się pomocne, często nas ograniczają”.
„Dziadkiem z Wehrmachtu” grano przeciw Sławomirowi Mentzenowi w 2023 r. i Donaldowi Tuskowi w 2005 r., czyli wiele lat po wojnie. A co myślano o Konradzie Swinarskim (1929–1975), wybitnym reżyserze, którego brat był w Waffen SS, a matka podpisała folkslistę?
Nie można w niego inwestować, nie da się go „flipować”, nie można też go kupić. Stał się najcenniejszym dobrem w przepracowanych społeczeństwach. Co to takiego? Sen. Coraz więcej osób bierze urlop, żeby się wyspać, a luksusowe łóżka czy specjalnie przygotowane szyte kołdry zyskują coraz większą popularność – podobnie jak oferta hoteli kuszących osoby niewyspane perspektywą idealnego urlopu pod kołdrą.
Tytuł, jaki zdobył 18-letni Hindus Gukesh Dommaraju, oznacza, że mistrzem świata znów został szachista z kraju, w którym narodziła się królewska gra.
Destabilizacja sytuacji politycznej w Berlinie i Paryżu długofalowo nie jest niczym dobrym. Jeśli jednak chcemy ją przekuć w szansę, mamy dobry moment, by odnowić polityczny ład w Europie. Ponad sześć dekad po francusko-niemieckim traktacie elizejskim i ponad 30 lat po polsko-niemieckim traktacie o dobrym sąsiedztwie musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy mamy do tego konieczną wyobraźnię.
W 1988 roku przyjąłem propozycję zostania członkiem Biura Politycznego PZPR, ponieważ rozumiałem, że generał Jaruzelski potrzebuje wokół siebie osób, które będą wspierać porozumienie się z Solidarnością - mówi Janusz Reykowski, psycholog i działacz polityczno-społeczny.
Trudno powiedzieć, ile gdynianie i gdynianki wiedzieli o tym, co się dzieje w Marynarce. Wiadomości o utajnionych procesach bez wątpienia przedostawały się przez mury oksywskiej jednostki, o wyrokach – niekoniecznie. Nie musiały, ludzie i tak żyli wtedy w strachu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas