Podkreślił, że „nie wie, skąd się wzięły zarzuty” o możliwych opóźnieniach. Wczoraj pisaliśmy, że istnieje niebezpieczeństwo, iż do końca marca nie będą gotowe ani niezbędne przepisy wykonawcze, ani też polskie konsulaty.
Zdaniem Stachańczyka, „aby Karta weszła w życie, wymagane są dwa rozporządzenia i obwieszczenie. Prace nad nimi trwają. Nie są to żadne legislacyjnie nadzwyczajne rzeczy. Sądzę, że bez żadnych problemów będą gotowe w terminie”.