Były gej czy ofiara pedofilów

Kim jest Luca? Tegoroczną edycję festiwalu w San Remo zdominują protesty z powodu piosenki o tajemniczej treści

Aktualizacja: 23.01.2009 07:30 Publikacja: 22.01.2009 20:45

Povia śpiewa "Luca Era Gay"

Povia śpiewa "Luca Era Gay"

Foto: youtube

W proteście przeciw piosence „Luca był gejem” 37-letniego Povii organizacje gejowskie zapowiadają pikietowanie festiwalu z zerwaniem imprezy włącznie. W ubiegłym roku Povia, powołując się na własne doświadczenia, stwierdził, że człowiek nie rodzi się gejem, a orientacja seksualna zależy od wychowania i środowiska.

Do hałaśliwej kampanii dołączyła w czwartek jedyna zdeklarowana lesbijka we włoskim parlamencie Paola Concia. Deputowana twierdzi, że Povię „należy zdjąć z wizji” i zapowiada aktywny udział w protestach. Cieszy się, że dzięki temu idee gejowskie dotrą do szerokiej publiczności. Nie bez racji, jeśli zważyć, że transmitowany do blisko 50 krajów festiwal w San Remo to jedyna impreza, która we Włoszech jest w stanie usadzić przed telewizorami tylu widzów co finały futbolowych mistrzostw świata, gdy gra Italia.

Wiele wskazuje na to, że piosenka Povii jest dla gejów jedynie pretekstem do awantury i szansą na bezprecedensową akcję promocyjną, bo na razie zna ją jedynie jury kwalifikacyjne. Co więcej, włoskie media doniosły, że 30-letni Luca Di Tolve dzięki specjalnej kuracji wyzbył się skłonności homoseksualnych. Geje zawyrokowali, że Povia będzie śpiewał o tym właśnie Luce. Oskarżyli organizatorów o „propagowanie reakcyjnych, klerykalnych treści będących obrazą gejowskiej godności”, bo homoseksualizm nie jest chorobą, z której należy się leczyć. Na nic się zdały tłumaczenia rzecznika Povii, że piosenka jest zupełnie o czym innym.

Jak ujawnił dziennikarz „La Repubblica”, który piosenki wysłuchał, Povia opowiada o napastowanym przez pedofilów chłopcu, którego miłość do dziewczyny wyrywa z tragedii i smutku.

Niemniej jednak geje domagają się w San Remo piosenki progejowskiej dla równowagi. Znakomicie wyczuwając koniunkturę, Niccolo Agliardi błyskawicznie napisał i nagrał kontrpiosenkę o prześladowanej miłości gejowskiej. Jury uznało, że jest za słaba, i rozpętało się piekło. Geje grzmią, że w San Remo ich dyskryminują. Deputowana Concia domaga się, żeby ktoś zaśpiewał o niej: po pięciu latach małżeństwa porzuciła męża dla kobiety i jest szczęśliwa.

Zirytowani organizatorzy przypominają, że San Remo nie jest festiwalem pieśni gejowskiej, choć 11 lat temu gej Federico Salvatore śpiewał o chłopcu, którego matka wyrzuciła z domu, gdy wyznał, że jest homoseksualistą, a w ubiegłym roku Anna Tatangelo wystąpiła z podobną piosenką pt. „Mój przyjaciel”.

W proteście przeciw piosence „Luca był gejem” 37-letniego Povii organizacje gejowskie zapowiadają pikietowanie festiwalu z zerwaniem imprezy włącznie. W ubiegłym roku Povia, powołując się na własne doświadczenia, stwierdził, że człowiek nie rodzi się gejem, a orientacja seksualna zależy od wychowania i środowiska.

Do hałaśliwej kampanii dołączyła w czwartek jedyna zdeklarowana lesbijka we włoskim parlamencie Paola Concia. Deputowana twierdzi, że Povię „należy zdjąć z wizji” i zapowiada aktywny udział w protestach. Cieszy się, że dzięki temu idee gejowskie dotrą do szerokiej publiczności. Nie bez racji, jeśli zważyć, że transmitowany do blisko 50 krajów festiwal w San Remo to jedyna impreza, która we Włoszech jest w stanie usadzić przed telewizorami tylu widzów co finały futbolowych mistrzostw świata, gdy gra Italia.

Społeczeństwo
Masowe protesty w Serbii. Na ulice Belgradu wyszły tysiące osób
Społeczeństwo
Po 400 latach duńska poczta przestanie dostarczać listy
Społeczeństwo
Grecja: Setki tysięcy osób wyszły na ulice miast. Kraj stanął
Społeczeństwo
Dekada bez Borysa Niemcowa. Przeciwników Putina mordowano, innych zmuszano do emigracji
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Społeczeństwo
Japonia: Liczba urodzeń najmniejsza od ponad 100 lat. Rekordowo dużo zgonów
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń