Tym razem marsz był mniej liczny niż w latach poprzednich. Z Placu Wolnica wyruszyło, według naszych szacunków ok. 700-800 osób. Na czele szedł zespół samby ulicznej grając na bębnach i instrumentach perkusyjnych. Domagający się tolerancji dla gejów i lesbijek nieśli kolorowe baloniki i tęczowe flagi. Na tablicach i transparentach napisali m.in.„ Ile jeszcze mamy się ukrywać”,„Lesbijki chcą in vitro” , „Szkoła bez homofobii” ,„Moja córka jest lesbijką” „Gdzie są lesbijki i geje, tam dobrze się dzieje”, „Miłość nie zna płci”. Wśród maszerujących była posłanka SLD Joanna Senyszyn, która kandyduje do Parlamentu Europejskiego w okręgu małopolsko-świętokrzyskim.
Marsz szedł otoczony kordonem policjantów w hełmach , z tarczami i pałkami. Ochraniało go 400 funkcjonariuszy. Na ulicy Grodzkiej dziewięciu młodych ludzi próbowało łańcuchem zagrodzić drogę. Szybko jednak otoczyli ich strażnicy miejscy i przytrzymali by pochód mógł przejść spokojnie. Przeciwnicy gejów mogli tylko wołać w stronę maszerujących: „ Zboczeńcy!” i „Wielkiej Polski moc to my!”.
Gdy marsz zbliżał się do Rynku Głównego na torujących mu drogę policjantów poleciały jajka,pomidory, krzesło i plastikowe butelki. Rzucali je młodzi przeciwnicy gejów i lesbijek głównie z Narodowego Odrodzenia Polski. Wcześniej członkowie NOP i Młodzieży Wszechpolskiej zorganizowali w centrum Krakowa swoje kontrmarsze. Doszło do niedużych przepychanek z policją. Do szpitala został zabrany na obserwację potrącony przez demonstrantów 72-letni przechodzień.
Po chwili zamieszania Marsz Tolerancji spokojnie wszedł na rynek. Jego uczestnicy otoczeni kordonem policji skandowali „To-le-ran-cja! To-le-ran-cja! ”. Z drugiej strony kordonu zgromadziło się ok. 150-200 przeciwników marszu. Członkowie NOP mieli tablice z napisami „Zakaz pedałowania” i flagi Falangi. Podskakiwali skandując: „ Kto nie skacze jest pedałem”. Śpiewali: „Każdy to powie, nie chcemy gejów w Krakowie”. Wołali: „Precz z pedalską okupacją”, „Policyjna pała broni dziś pedała”. Grupka młodych narodowców spaliła na rynku flagę Unii Europejskiej i czerwony podkoszulek z sierpem i młotem. Wołali: „Precz z UE” i „Pedofile, pederaści to są unii entuzjaści”.
Gdy rozchodzący się uczestnicy Marszu Tolerancji wołali: „Dziękujemy!” ze strony ich przeciwników poleciały okrzyki: „Zboczeńcy!” .