Akcja odbędzie się 29 kwietnia. Członkowie fundacji apelują do mieszkańców Poznania, by wzięli w niej udział. - Jesteśmy świadkami bezkarnego mordowania i prześladowania naszych współwyznawców w wielu krajach świata. Co możemy zrobić - po pierwsze się modlić, po drugie pamiętać o ich męczeństwie, po trzecie wpływać na rząd Polski i instytucje europejskie, by wywierały nacisk na kraje, w których prawa chrześcijan są deptane - podkreślają przedstawiciele fundacji w piśmie przekazanym między innymi dziennikarzom. Dalej opisują historie kilku chrześcijan zamordowanych w krajach Azji, czy Afryki.

Podobne akcje fundacja organizuje od kilku lat. W 2008 roku jej przedstawiciele chcieli rozwiesić plakaty, z których pasażerowie mieli się dowiedzieć na przykład, że w Arabii Saudyjskiej za przyjęcie chrztu grozi kara śmierci, zaś w Indiach podczas Bożego Narodzenia płoną kościoły. Dyrektor spółki Wojciech Tulibacki nie wyraził na to zgody. - Plakaty opowiadają o prześladowaniu chrześcijan w sposób wyrwany z kontekstu politycznego i historycznego tak, jakby miały namawiać do waśni religijnych - tłumaczył. W tym roku fundacja również starała się o wywieszenie plakatów. - Z MPK otrzymaliśmy jednak odpowiedź, że na szybach autobusów nie ma już miejsca - wyjaśnia Zbigniew Czerwiński, działacz PiS, a jednocześnie przewodniczący Rady Fundacji św. Benedykta.

Fundacja św. Benedykta powstała pięć lat temu w Poznaniu. Podstawowym jej celem jest działalność na rzecz cywilizacji chrześcijańskiej. Wydaje pismo "Christianitas".