W czwartek Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że przebywający w areszcie od siedmiu miesięcy ksiądz Michał Olszewski oraz dwie byłe urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości mogą wyjść na wolność po wpłaceniu 350 tys. zł kaucji. Jeden z adwokatów duchownego poinformował, że pieniądze zostały już wpłacone.
Wpłacono kaucję na ks. Michała Olszewskiego
Jak informuje RMF FM, kaucja wpłacona została nie tylko na oskarżonego w sprawie Funduszu Sprawiedliwości ks. Michała Olszewskiego. Pieniądze trafić miały także na poczet dwóch aresztowanych urzędniczek departamentu Funduszu Sprawiedliwości: Urszulę D. i Karolinę K.
Mec. Michał Skwarzyński, obrońca zatrzymanego ks. Michała Olszewskiego, zaznaczył, że „pieniądze zostały wpłacone” oraz że obecnie realizowane są przelewy poręczeń. - Zaksięgowanie tak wysokich sum musi chwilę potrwać, ale możliwe, że stanie się to jeszcze dzisiaj - zaznaczył.
Portal gazeta.pl, powołując się na obrońcę ks. Olszewskiego, podaje, że kaucję za duchownego wpłacą "jego współbracia zakonni Księża Sercanie". Wcześniej przekazanie pieniędzy deklarowali były premier Mateusz Morawiecki oraz były prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Sprawa księdza Michała Olszewskiego: Sąd Apelacyjny zdecydował ws. duchownego
„Sąd Apelacyjny w Warszawie nie widzi konieczności dalszego aresztowania ks. Michała Olszewskiego i 2 urzędniczek” – poinformował w czwartek na platformie „X” mec. Bartosz Lewandowski. Adwokat zaznaczył wówczas także, że termin wpłaty poręczenia majątkowego wyznaczono na 15 listopada. „Jeśli poręczenie zostanie wpłacone do tego czasu, pozbawieni wolności wyjdą z aresztu śledczego” - dodał.