Mieszkaniec USA przez niemal 3000 dni z rzędu odwiedzał Disneyland

Mieszkający w Kalifornii Jeff Reitz zaczął odwiedzać Disneyland w Anaheim w 2012 roku, kiedy był bezrobotny. Był to dla 50-latka pretekst do wyjścia z domu i aktywności fizycznej. Odwiedzając park rozrywki przez 2995 dni z rzędu trafił do Księgi Rekordów Guinnessa.

Publikacja: 26.02.2023 07:57

Jeff Reitz

Jeff Reitz

Foto: Instagram/disney366

Fascynacja Reitza Disneyem doprowadziła go do odwiedzania światowej sławy parku tematycznego w Anaheim w Kalifornii codziennie przez osiem lat, trzy miesiące i 13 dni.

W rezultacie 50-latek z pobliskiego Huntington Beach trafił do Księgi Rekordów Guinnessa za odbycie największej liczby kolejnych wizyt w Disneylandzie w historii.

Reitz był zszokowany, kiedy otrzymało telefon i poinformowano go o rekordzie, który ustanowił. 

Mężczyzna w rozmowie z "Los Angeles Times" powiedział, że w 2012 roku był bezrobotny, a jako prezent otrzymał roczny karnet do Disneylandu. Wizyty w parku były dla niego okazją do wyjścia z domu i przełamania rutyny związanej z poszukiwaniem pracy.

Wizyty poprawiły mu nastrój i zanim się zorientował, chodził tam przez dwa miesiące z rzędu. 

Po zwróceniu uwagi mediów, Reitz zaczął być rozpoznawany przez innych gości, którzy prosili go o autograf lub zrobienie sobie z nim zdjęcia, a także zaczął poznawać pracowników parku. Zastanawiał się, jak długo uda mu się odwiedzać park i czy ktokolwiek ustanowił rekord w liczbie wizyt.

Ostatecznie udało mu się odwiedzić Disneyland 2995 razy z rzędu, zanim pandemia Covid-19 zmusiła park do zamknięcia na ponad rok, począwszy od 14 marca 2020 r.

Wybieranie się na wycieczki do Disneylandu przez prawie 3000 dni z rzędu wymagało od niego ogromnego planowania, gdy tylko ponownie dostał pracę. Musiał jeździć wcześnie w ciągu dnia, późno w nocy lub w przerwach od pracy.

Rekord 50-latka prawdopodobnie nie zostanie już pobity, ponieważ po pandemii wprowadzono rezerwacje dla odwiedzających, aby uniknąć tłumów. Nie każdy, kto chce zdobyć taką rezerwację, może ją uzyskać. Dodatkowo posiadacze rocznych karnetów nie mogą w ramach swojego zakupu odwiedzać parku kilka dni w grudniu.

Reitz nie posiada już rocznej przepustki do Disneylandu, ale nadal sporadycznie odwiedza park. 

Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Społeczeństwo
Przełom w walce z cukrzycą? Firma farmaceutyczna ogłosiła wyniki badań klinicznych
Społeczeństwo
Holandia chce deportować do Armenii 12-latka, który nigdy nie widział Armenii
Społeczeństwo
Kultura i imperializm. Rosyjscy twórcy wciąż mają dużo odbiorców w Ukrainie