- Ja nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, bo kobieta też musi dojrzeć do tego, żeby być dobrą matką. Ale jak do 25. roku daje w szyję... To nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - mówił na spotkaniu z sympatykami PiS w Ełku Jarosław Kaczyński. Jego słowa wywołały lawinę komentarzy. - Kobiety decydują się na dzieci, albo się na dzieci nie decydują. To zależy od czynników, powtarzam, materialnych, ale w wielkiej mierze od tych czynników kulturowych. I tu trzeba czasem powiedzieć też trochę otwarcie, pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat. Przeciętnie, bo to oczywiście jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa - mówił Kaczyński.
Czytaj więcej
W czasie spotkania z Jarosławem Kaczyńskim w Ełku prezes PiS został zapytany o „planowane dalsze dalsze wsparcie dla rodzin”.
Wypowiedź prezesa PiS nie spodobała się nie tylko politykom opozycji, ale i zbulwersowała wiele kobiet. Teraz na słowa polityka zareagował również Strajk Kobiet, który organizuje protest na warszawskim Żoliborzu, przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Organizacja opublikowała w sieci komentarz, w którym odnosi się do wypowiedzi prezesa PiS, ale i ogólnej sytuacji w kraju.
"Wyśmiewane, obrażane, lekceważone. Bite, szarpane i zamykane w aresztach. Nasze prababki skutecznie walczyły o to, co nam wydaje się oczywiste — o swoje i nasze prawa wyborcze. Kobiety z parasolkami uderzające w płot i okna rządowej willi były w 1918 skutecznymi buntowniczkami — wywalczyły, wyszarpały, a nie »dostały« czy »otrzymały« prawa wyborcze. Tamta władza myślała, że zdusi bunt parasolek. Tak samo, jak rządzący obecnie Polską pisowscy. Tamta władza myślała, że zdusi bunt parasolek. Tak samo, jak rządzący obecnie Polską pisowscy bandyci i złodzieje pod wodzą dyktatorka Kaczyńskiego, który przed buntującymi się kobietami zasłania się sznurem 80 radiowozów. Tchórza, który kazał nas bić, gazować, zatrzymywać, zastraszać, ciągać po komisariatach i po sądach” – czytamy w komunikacie. "Można się śmiać z jego obraźliwego ględzenia o tym, że kobiety nie rodzą dzieci, bo »dają w szyję«. Można się zastanawiać, czy jest głupi, czy podły. Można też rozmawiać o faktach – o praktycznym zakazie aborcji, o braku dostępu do edukacji seksualnej, o braku dostępu do ochrony zdrowia (...). O systemie państwowej kontroli kobiet przez rejestr ciąż i stosowanej antykoncepcji” – napisał Strajk Kobiet.
Czytaj więcej
- Ja nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, bo kobieta też musi dojrzeć do tego, żeby być dobrą matką. Ale jak do 25. roku daje w szyję... To nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - mówił na spotkaniu z sympatykami PiS w Ełku Jarosław Kaczyński. Jego słowa wywołały lawinę komentarzy polityków opozycji.