Blisko 80 proc. społeczeństwa w Jemenie potrzebuje pomocy humanitarnej. Szacuje się, że ponad 19 milionów ludzi nie ma zapewnionego bezpieczeństwa żywnościowego, a ponad 6 milionów pozostaje na granicy głodu. Wśród zagrożonych są dzieci – poważnie niedożywionych jest ok. 2,3 mln maluchów poniżej piątego roku życia. Wiele z nich to sieroty.
Według danych UNICEF-u w Jemenie codziennie umiera 12 kobiet w połogu. Obliczono także, że co godzinę jedna jemeńska kobieta umiera podczas porodu.
Kłopoty zdrowotne mieszkańców Jemenu wymagają sprawnie działającej służby zdrowia. Ta jednak pozostaje w zapaści od wielu lat. Szacuje się, że obecnie pomocy medycznej potrzebuje około 70 proc. populacji, tymczasem z ponad 3,5 tys. ośrodków zdrowia, działa jedynie połowa, i to nie w pełni swoich możliwości. Działa też jedynie połowa jemeńskich szpitali, a tylko co piąty z nich zapewnia opiekę matce i dziecku.
Na problemy służby zdrowia nakłada się zła sytuacja materialna społeczeństwa. Ludzi nie stać na dojazdy do placówek medycznych, dlatego często rezygnują z leczenia. Ci, którzy szukają pomocy, zadłużają się, bo usługi medyczne w ośrodkach nie wspieranych przez organizacje pomocowe są płatne.
Pomoc z Polski
Jedynym ratunkiem w tak dramatycznej sytuacji jest pomoc międzynarodowa. Niebagatelny udział w niej ma Caritas Polska, która od połowy 2019 r., wraz z Polską Akcją Humanitarną, wspiera placówki medyczne w Jemenie. W chwili obecnej z tego wsparcia korzysta pięć ośrodków zdrowia - Al-Memdara, Al-Qualua’a w mieście Aden oraz Al-Fath, Fokam i Imran znajdujące się w okolicy Adenu.