W nocy na jednej z poznańskich ulic patrol policji zatrzymał mężczyznę, który jechał zygzakiem na rowerze bez świateł.
Ponieważ funkcjonariusze wyczuli od niego alkohol, chcieli przebadać go alkomatem.
Sterczewski zasłonił się immunitetem poselskim i odmówił. Jak podaje RMF FM, odmawiał także wykonania poleceń policji, m.in. stania w bezpiecznym miejscu.
Poseł przypiął rower w miejscu zatrzymania i w dalszą drogę udał się piechotą.
Franciszek Sterczewski we wtorek po południu opublikował oświadczenie z przeprosinami.