Owsiannikowa w czasie nadawanego na żywo serwisu informacyjnego pojawiła się na antenie w czasie, gdy prezenterka stacji zapowiadała materiał na temat rosyjsko-białoruskiej współpracy.
Trzymała w ręku transparent z hasłami "Stop wojnie", "Nie wierzcie propagandzie", "Oni was okłamują". Tuż po tym została zatrzymana. Ukarano ją później grzywną w wysokości 30 tysięcy rubli (ok. 370 dolarów).
W połowie kwietnia rosyjska dziennikarka została zatrudniona przez niemiecki dziennik "Die Welt".
Czytaj więcej
Niemiecki dziennik "Die Welt" zatrudnił jako korespondentkę Marinę Owsiannikową, rosyjską dziennikarkę, która w czasie nadawanego na żywo programu informacyjnego pojawiła się na wizji z apelem, by widzowie nie wierzyli w propagandę na temat wojny w Rosji.
W czwartek ogłoszono, że Owsiannikowa otrzyma nagrodę wolności mediów od Weimer Media Group (WMG). Nagrody miały trafić także do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej.