O tym, że prawnicy nie mają kontaktu z dziennikarką, pisze niezależny, rosyjski portal Meduza.
Początkowo podawano, że Owsiannikowa, zatrzymana po proteście, trafiła na komisariat w dzielnicy Ostankino - ale gdy prawnicy tam dotarli, policjanci poinformowali, że dziennikarki tam nie ma.
Czytaj więcej
Marina Owsiannikowa, dziennikarka rosyjskiego Kanału pierwszego na wizji zorganizowała protest przeciw wojnie w Ukrainie. Kobieta została zatrzymana przez policję i przewieziona na przesłuchanie.
Potem pojawiła się informacja, że dziennikarka jest w centrum telewizyjnym Ostankino, jednak i tam nie znaleźli jej prawnicy i obrońcy praw człowieka.
Jak dotąd nie udało się ustalić miejsca przetrzymywania Owsiannikowej.