Przed kilkunastoma dniami informowaliśmy o decyzji szwajcarskich władz odnośnie zaostrzenia sankcji na Koreę Północną. Zakazem eksportu objęto między innymi luksusowe zegarki, które nie dość, że obecny przywódca Kim Dzong Un bardzo lubi, dodatkowo stanowią idealny środek płatniczy dla urzędników wysokiego szczebla.
Szwajcarski zegarek nadaje się do korumpowania, osiągania dowolnych celów oraz do nagradzania za zasługi dla partii. Brak dostępu do jego stałych zasobów może stanowić "problem". Według najnowszych informacji Radio Free Asia import tych dóbr do Korei Północnej ze Szwajcarii spadł w maju do zera. Od początku roku, między styczniem a kwietniem systematycznie wynosił 20 sztuk miesięcznie.