Polska ma zagrać z Rosją w Moskwie 24 marca w barażu, którego stawką jest udział w mistrzostwach świata w Katarze. W związku z kryzysem wokół Ukrainy PZPN zwrócił się do FIFA z prośbą o "pilne wyjaśnienie kwestii związanych z organizacją meczu" w Moskwie.
"Należy podkreślić, że rolą PZPN - jako związku sportowego - jest zapewnienie polskim piłkarzom optymalnych warunków do przygotowań i występów w meczach międzypaństwowych. Decyzje o charakterze politycznym, np. w zakresie nałożenia ewentualnych sankcji na Federację Rosyjską, pozostają natomiast w gestii władz państwowych i organów międzynarodowych. Zdając sobie jednak sprawę z potencjalnych zagrożeń związanych z obecną sytuacją, oczekujemy na stanowisko władz światowej federacji" - czytamy w piśmie skierowanym przez PZPN do FIFA.
"Polski Związek Piłki Nożnej może oczywiście, nie oglądając się na sportowe koszty, podjąć decyzję, że do Moskwy nie jedziemy. Z moralnego punktu widzenia byłaby to decyzja słuszna, ale na razie wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje, że zostalibyśmy z nią sami" - pisze w środowej "Rzeczpospolitej" Mirosław Żukowski.
Czytaj więcej
W sporcie ukaranie putinowskiej Rosji wymagałoby odważnych decyzji, podobnie jak w sprawach dużo poważniejszych niż sport.
Wcześniejsze agresje Rosji wobec Gruzji (w 2008 roku) i Ukrainy (w 2014 roku) nie pociągnęły za sobą wykluczenia Rosji z międzynarodowych rozgrywek sportowych.