Luksusowy przybytek działał w Warszawie pod szyldem nocnego klubu. Zlikwidowali go funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy po kilkunastu miesiącach rozpracowywania grupy przestępczej zdobyli dowody na to, że w lokalu zmuszano kobiety do prostytucji i czerpano korzyści z nierządu. Śledczych zdumiał stojący w lokalu bankomat.
– W agencji towarzyskiej rzeczywiście był zainstalowany bankomat pewnej znanej sieci, regularnie uzupełniano w nim gotówkę – potwierdza „Rzeczpospolitej" Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – Prowadząc śledztwo weźmiemy to pod uwagę – zaznacza.