Pogryzł strażniczkę, gdy przyjechała po koty

Za naruszenie nietykalności cielesnej strażniczki miejskiej odpowie 32-letni mieszkaniec Słupska.

Aktualizacja: 14.10.2017 12:27 Publikacja: 14.10.2017 10:50

Pogryzł strażniczkę, gdy przyjechała po koty

Foto: Flickr

Mężczyzna pogryzł funkcjonariuszkę podczas odbierania stada kotów, które trzymała jego konkubina.

Do zdarzenia doszło przy ul. Mikołajskiej w Słupsku. Sąsiedzi jednej z lokatorek skarżyli się na ogromny smród, bo kobieta miała w domu stado kilkunastu kotów.

Na miejsce pojechała pracownica schroniska dla zwierząt, policjant oraz strażniczka miejska. Funkcjonariusze potwierdzili, że koty żyją w fatalnych warunkach, dlatego zdecydowali się je odebrać.

- Do mieszkania wrócił właśnie konkubent właścicielki kotów. Chciał wypchnąć mnie z lokalu. Upadłam na schody przy drzwiach wejściowych, a on na mnie ugryzł mnie w przedramię, a później w lewe udo - opowiada strażniczka.

W wyniku upadku kobieta doznała też urazu w okolicy lędźwiowej kręgosłupa, na nodze ma duży krwiak. Trafiła na SOR, a teraz przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Policjanci obezwładnili mężczyznę i zatrzymali go.  Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza na służbie grożą mu też lata więzienia.

A 17 kotów trafiło do schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Społeczeństwo
Sondaż: Składka zdrowotna dla przedsiębiorców w dół? Znamy zdanie Polaków
Społeczeństwo
Nawet 27 stopni w majówkę. Ale w weekend pogoda się zmieni
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Kto ucieknie z kraju, gdy wybuchnie wojna
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają pontyfikat papieża Franciszka?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Miliony za śmieci na koszt mieszkańców gminy.