Rzeczpospolita: „Nie piję, bo kocham" to kampania społeczna Ruchu Światło–Życie, która ma uwrażliwić Polaków na problem alkoholizmu, ale też promować modę na niepicie. Ale jak przestać pić? Przecież alkohol jest po prostu częścią naszego życia społecznego, a jego spożywanie nie oznacza od razu, że zmagamy się z alkoholizmem.
Brygida Grysiak: Nie chcemy namawiać ludzi do zupełnej abstynencji, bo to rzeczywiście jest trudne. Chodzi o poruszenie sumień Polaków, którzy nadużywają alkoholu, nie zawsze alkoholików. Apelujemy o to, żeby pomyśleli o tych, których z jednej strony kochają, a z drugiej krzywdzą, pijąc na potęgę. W moim odczuciu stanowczo za mało się mówi w przestrzeni publicznej o tej miłości, która stała się punktem wyjścia kampanii „Nie piję, bo kocham". Bo kiedy pijemy, wydaje się nam, że to jest tylko nasz problem, i nie rozumiemy, że rzeczywistość jest zupełnie inna.