Służby nie ustaliły jeszcze dokładnej liczby ofiar. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w pod konstrukcją może znajdować się wiele ciał.

Na nagraniach widać fragmenty samochodów wystających spod gruzów. Jeden ze świadków zdarzenia powiedział w rozmowie z ABC News, że krzyki osób znajdujących się w samochodach były "przerażające".

Władze uniwersytetu wydały komunikat w tej sprawie. W opublikowanym oświadczeniu przekazano, że uczelnia ściśle współpracuje z osobami udzielającymi pomocy na miejscu zdarzenia.

Trasa biegnąca nad kładką została zamknięta na początku miesiąca. Władze uczelni chwaliły się ekspresowym tempem ważącej 950 ton konstrukcji. Kładka została zainstalowana w zaledwie kilka godzin. Dzięki temu rozwiązano problem dojazdu dla studentów i mieszkańców Miami.