Organizatorzy zapowiadają, że marsze będą organizowane w najbliższych dniach w miastach całej Polski. Najwięcej zaplanowanych jest na sobotę. Zapowiedziano wydarzenia m.in. w Berlinie, Bydgoszczy, Gdańsku, Lublinie, Łodzi, Londynie, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu.
"To dramatyczne wydarzenie, obnażające barbarzyńskie, pełne pogardy traktowanie kobiet w Polsce, wstrząsnęło nami wszystkimi. Nie zapomnimy. Zanim wykrzyczymy: #MordercyBędziecieSiedzieć!, zanim z naszych gardeł wyrwie się jakże prawdziwe #ZakazAborcjiZabija!, #AniJednejWięcej!, połączymy się w ciszy i skupieniu, w przygnębieniu po śmierci Izy, we wspólnym milczącym gniewie na okrucieństwo rządzących naszym krajem i ich funkcjonariuszy" - zapowiada Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Czytaj więcej
Prawo i Sprawiedliwość rozesłało do swoich posłów instrukcję, jak mają komentować kwestię śmierci kobiety w ciąży z Pszczyny. Władze partii nie chcą stanowczych wypowiedzi w tej sprawie - informuje Onet.pl.
Swój udział w marszu organizowanym w Warszawie zapowiedzieli politycy, m.in. Donald Tusk. Lider PO powiedział, że pojawi się "nie jako polityk, nie jako szef partii opozycyjnej, tylko człowiek, jako mąż, ojciec, dziadek".
- Wprowadzone przez tak naprawdę religijną sektę pani Kai Godek, sektę, która opanowuje i polski Kościół, i niestety także obóz władzy, i skutkiem tej obecności narastającej presji ze strony fanatycznych ideologów, jest prawo i są decyzje. Te decyzje powodują ludzką śmierć - mówił Tusk.