Reklama

Polacy z dużymi obawami o koszty transformacji energetycznej

Przejście na „zieloną gospodarkę" odbije się negatywnie na budżetach gospodarstw domowych – uważają ankietowani w sondażu IBRiS.

Aktualizacja: 07.10.2021 22:12 Publikacja: 07.10.2021 19:00

Polacy z dużymi obawami o koszty transformacji energetycznej

Foto: PAP, Darek Delmanowicz

Ostatnie tygodnie to dyskusja polityczna nie tylko o rosnących cenach podstawowych produktów spożywczych i inflacji, ale też cenach energii. Kwestia transformacji energetycznej i sposobu jej przeprowadzenia to od kilku lat jeden z ważniejszych tematów politycznych.

IBRiS zapytał ankietowanych o to, czy ich zdaniem „zielona transformacja" będzie miała negatywne czy pozytywne konsekwencje dla ich gospodarstw domowych. Zdaniem 30 proc. przystosowanie Polski do wymogów „zielonej gospodarki" będzie korzystne dla ich gospodarstw domowych. Ale 51 proc. respondentów uważa, że „zielona gospodarka" narazi gospodarstwa domowe na straty. W tym 18 proc. twierdzi, że Polacy „zdecydowanie" stracą. 19 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie.

Foto: Rzeczpospolita

– W Polsce przez ostatnie trzy dekady temat transformacji energetycznej leżał odłogiem. Nie tylko politycznie i infrastrukturalnie, ale także komunikacyjnie. Teraz musimy gwałtownie nadrobić potężne zaległości na polu redukcji emisji i wychodzenia z węgla – mówi „Rzeczpospolitej" Jakub Wiech, zastępca naczelnego portalu Energetyka24.com. – Nic zatem dziwnego, że tak duża część społeczeństwa intuicyjnie widzi w tym koszty, np. w postaci wysokich rachunków za energię elektryczną czy ciepło – to może wywołać silny opór społeczny – podkreśla Wiech.

Ceny energii, inflacja oraz koszty transformacji energetycznej mogą w najbliższych latach być jedną ze spraw, która będzie wpływać na wynik wyborów w 2023 roku.

Reklama
Reklama

To kwestia, która jest też przedmiotem licznych napięć w Zjednoczonej Prawicy. Pod ostrzałem ze strony polityków Solidarnej Polski są minister klimatu Michał Kurtyka i Konrad Szymański, minister ds. europejskich, jeden z najbliższych współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego.

Politycy Solidarnej Polski wskazują – ustawiając się na prawej flance Zjednoczonej Prawicy – że wysokie ceny energii, prądu i ogrzewania dotkną przede wszystkim wyborców PiS. Solidarna Polska proponuje też, aby mieszkańcy terenów wiejskich płacili mniej za prąd. To propozycja, która pojawiła się kilka tygodni temu. Ludzie Zbigniewa Ziobry od wielu miesięcy krytykują też premiera Morawieckiego oraz jego doradców za zgodę na unijną politykę energetyczną i klimatyczną. Jak pisał kilka tygodni temu portal gazeta.pl, Solidarna Polska chciałaby objąć w ramach zmian w rządzie resort klimatu. Jednak nic nie wskazuje, by tak miało się stać. Zgodnie z kuluarowymi informacjami następczynią ministra Kurtyki może być Anna Moskwa z PiS.

Premier Morawiecki już kilka dni temu zapowiedział program osłonowy. – Zaproponuję rozwiązania ochronne dla najbardziej dotkniętych wzrostem cen energii – stwierdził podczas szczytu UE i Bałkanów Zachodnich.

Od wielu miesięcy o wysokich cenach energii i odpowiedzialności rządu PiS mówi też opozycja.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy wątpią w wiarygodność USA jako sojusznika
Społeczeństwo
Prezes OTOZ Animals: To błąd Jarosława Kaczyńskiego, jego wyborcy przecież też lubią psy
Społeczeństwo
Rząd wyprowadza Ukraińców z pensjonatów. Polska zmniejsza wsparcie dla uchodźców
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Czy zakazać obrzezania u chłopców? Przewiduje to petycja, którą zajmie się Sejm
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama