Gruzińskie wino na salonach

Odkąd w Gruzji wybuchła wojna, importerzy win z tego kraju obserwują wzmożone zainteresowanie swoim towarem. Podczas uroczystej kolacji w trakcie ostatniej wizyty amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice gruzińskim winem wznoszono też toast za powstanie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce. Co zresztą nie spodobało się Rosjanom

Aktualizacja: 23.08.2008 01:24 Publikacja: 22.08.2008 16:04

Gruzińskie wino na salonach

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

– Dla win lato tradycyjnie jest okresem gorszej sprzedaży. W tym roku notujemy zaś spore wzrosty. Bywa, że ludzie zaczepiają nas na ulicy i pytają, gdzie można kupić nasze wina, bo na samochodzie mamy informację, że sprzedajemy gruzińskie trunki. Aż takiego zainteresowania nigdy wcześniej nie obserwowaliśmy – mówi "Rz" Rafał Wojtczak, dyrektor handlowy firmy WGM, jednego z największych działających w Polsce importerów win z Gruzji, który kontroluje ok. 70 proc. tego rynku. Wojtczak dodaje, że Gruzinom, z którymi ma bezpośrednie kontakty, bardzo na takim właśnie zainteresowaniu ich produktami zależy. – Dla nich każda sprzedana butelka wina jest teraz na wagę złota, bo brakuje im środków do życia – mówi.

We wrześniu gruzińskimi winami Wojtczak ma zamiar zainteresować restaurację sejmową. Swoje produkty oferował już kilku urzędom centralnym, ale dotąd oferty pozostawały bez echa. – Myślę, że teraz się przyjmą. Tym bardziej, że wielu polityków, i to ze wszystkich opcji politycznych, chętnie pija sprowadzane przez nas wina – dodaje przedstawiciel importera.

Wiadomo, że degustuje je między innymi prezydent Lech Kaczyński, dla którego czerwone wino jest ulubionym trunkiem. – Kancelaria Prezydenta zamawia różne wina. Czasami są to również wina gruzińskie – informują nas urzędnicy Kancelarii.

O tym, że gruziński trunek jest czasem podawany na przyjęciach w Pałacu Namiestnikowskim zapewnia Vano Makhniashvili z firmy Marani, Gruzin który handluje w Polsce winem z Kaukazu. – Wiem, że moje wina tam trafiają – mówi. Nie umie jednak powiedzieć czy ostatnio zamawiano ich więcej, niż zwykle. – Nie mam czasu się tym interesować, bo bardzo denerwuje się tym, co dzieje się w moim kraju – dodaje.

Od nazw szczepów biorą nazwy wina. Gruzińską specyfiką jest numerowanie win, na przykład: Tsolikauri n7, Gurdjaani n3, Telianin2. Numerki odpowiadają właściwościom wina.

Najsłynniejsze wina gruzińskie to Tsinandali, zarówno białe jak i czerwone. Warto zapamiętać również Saperavi. W regionie Tbilisi produkuje się Tchinuri i Goruli-Mtsvane. We wschodniej Gruzji, w kilkudziesięciokilometrowej dolinie Alzani powstają takie wina, jak: Kardanakhi, Napareuli, Rkatsiteli, Gurdjaani, Teliani. W regionie Kutaisi wytłacza się białe i czerwone Khvantchkara - ulubione wina Stalina.

W regionie Suchumi zasadzono pod koniec XIX wieku zachodnioeuropejską odmianę Isabelle, w znacznej mierze zastępując nią szczepy miejscowe. Z Gruzji pochodzi także znane wino musujące Sovietskoje Igristoje.

Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Donald Trump doprowadzi do sprawiedliwego pokoju na Ukrainie
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Zainstalował monitoring i donosi na sąsiadów
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Elon Musk powinien przeprosić Radosława Sikorskiego? Polacy odpowiedzieli
Społeczeństwo
Dr Janina Petelczyc: To migracja na najbardziej korzystnych dla Polski warunkach
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Społeczeństwo
Polska to nie jest kraj dla osób LGBT. Tak przynajmniej wynika z unijnych badań
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń