200 manifestujących, 300 policjantów

Skopano moich współpracowników – grzmi w blogu eurodeputowany Marek Siwiec po marszu równości w Poznaniu

Publikacja: 17.11.2008 01:18

Działacze Federacji Młodych Socjaldemokratów zostali zaatakowani w sobotę w centrum Poznania przez grupę mężczyzn. Stało się to już po zakończeniu Marszu Równości. Policjanci przesłuchali poszkodowanych i wszczęli śledztwo.

„Marsz zakończył się skandalem – pisze w blogu eurodeputowany Marek Siwiec. – Wszystko to miało miejsce w biały dzień, w samym centrum Poznania. Młodzi ludzie nieśli transparenty z hasłem „Różnorodności TAK, nietolerancji NIE” i to pewnie zdecydowało o bandyckim napadzie”.

Sam przemarsz był raczej spokojny. – Ostatecznie zatrzymaliśmy sześć osób, które próbowały go zakłócić. Odpowiedzą m.in. za wulgarne wyzwiska pod adresem uczestników marszu oraz znieważenie funkcjonariuszy – wyjaśnia Zbigniew Paszkiewicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji.W manifestacji wzięło udział około 200 osób reprezentujących m.in. środowiska walczące o prawa gejów i lesbijek. Ochraniało ich przeszło 300 policjantów, w tym funkcjonariusze na koniach, z psami i bronią gładkolufową.

Uczestnicy marszu wyruszyli z placu Mickiewicza i głównymi ulicami miasta przeszli na plac Wolności. Taką trasę zaakceptował magistrat, choć od początku wywoływała ona kontrowersje. Przede wszystkim dlatego, że na placu Mickiewicza stoi pomnik poświęcony uczestnikom poznańskiego Czerwca ,56. Godzinę przed rozpoczęciem manifestacji zgromadzili się tam działacze Stowarzyszenia Obrony Praw Ludzi Wierzących. Pojawiły się flagi narodowe i papieskie, znicze oraz transparent z napisem „Jezu, ufam Tobie”.

[wyimek]Marsze równości organizowane są w Poznaniu od pięciu lat. To część Dni Równości i Tolerancji [/wyimek]

– Modliliśmy się za uczestników marszu. Pilnowaliśmy też, by to święte miejsce nie zostało sprofanowane – tłumaczy Jerzy Pietrowicz, szef stowarzyszenia.

Organizatorzy marszu odpowiadali, że nie chcą nikogo prowokować. – Każdy może demonstrować. Na tym polega demokracja. Ale okrzyki pod naszym adresem czy transparenty, które pojawiły się na placu Mickiewicza, świadczą o tym, że do pełnej tolerancji jeszcze w Polsce daleko – ocenia jedna z organizatorek Aleksandra Sołtysiak.

Marsze równości organizowane są w Poznaniu od pięciu lat. Stanowią zwieńczenie Dni Równości i Tolerancji. Zwykle mają burzliwy przebieg. Do najpoważniejszych incydentów doszło w 2005 roku, kiedy prezydent miasta Ryszard Grobelny nie wydał zgody na manifestację. Poparł go ówczesny wojewoda Andrzej Nowakowski. Mimo to marsz się odbył.

Doszło do zamieszek, w wyniku których zatrzymano kilkadziesiąt osób. Wkrótce sąd orzekł, że decyzja prezydenta była niezgodna z prawem.W ubiegłym roku po raz pierwszy uczestnikom marszu udało się przejść zaplanowaną wcześniej trasę. W ich stronę leciały jednak jajka i wyzwiska. Pod koniec listopada przed poznańskim sądem staną przeciwnicy tamtej manifestacji, którzy zostali oskarżeni o obrażanie jej uczestników.

Działacze Federacji Młodych Socjaldemokratów zostali zaatakowani w sobotę w centrum Poznania przez grupę mężczyzn. Stało się to już po zakończeniu Marszu Równości. Policjanci przesłuchali poszkodowanych i wszczęli śledztwo.

„Marsz zakończył się skandalem – pisze w blogu eurodeputowany Marek Siwiec. – Wszystko to miało miejsce w biały dzień, w samym centrum Poznania. Młodzi ludzie nieśli transparenty z hasłem „Różnorodności TAK, nietolerancji NIE” i to pewnie zdecydowało o bandyckim napadzie”.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Sondaż
Polacy nie wierzą, że Trump doprowadzi do sprawiedliwego pokoju na Ukrainie
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Zainstalował monitoring i donosi na sąsiadów
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Elon Musk powinien przeprosić Radosława Sikorskiego? Polacy odpowiedzieli
Społeczeństwo
Dr Janina Petelczyc: To migracja na najbardziej korzystnych dla Polski warunkach
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Społeczeństwo
Polska to nie jest kraj dla osób LGBT. Tak przynajmniej wynika z unijnych badań
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń