Chcą uwolnienia syna Lwa R.

Ponad sto osób – biznesmeni, ludzie kultury, bankowcy – broni Marcina R., syna znanego producenta filmowego

Publikacja: 14.11.2009 02:01

„Apelujemy o uwolnienie naszego przyjaciela i kolegi (...). Od pół roku przebywa on w areszcie śledczym podejrzewany o to, że cztery lata temu naruszył prawo, chcąc pomóc swojemu choremu ojcu, Lwu Rywinowi” piszą autorzy apelu zamieszczonego na wykupionych stronach kilku gazet (m.in. „Rz”).

Marcin R., podobnie jak jego ojciec, od pół roku jest w areszcie jako podejrzany w głośnym śledztwie dotyczącym korupcji i nakłaniania do fałszowania dokumentacji medycznej. Prowadzi je łódzka prokuratura. Właśnie wystąpiła o przedłużenie R. aresztu. – Powody to zagrożenie wysoką karą: do dziesięciu lat więzienia i obawa matactwa – mówi „Rz” Jarosław Szubert, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi.

Sąd jeszcze nie wyznaczył terminu rozpoznania wniosku. Przyjaciele i znajomi R. zdecydowali się wystąpić z apelem w szczególnym momencie. Zastrzegają: „Jesteśmy ludźmi, którzy nie chcą rozstrzygać o winie lub niewinności Marcina – takiej oceny dokona niezawisły sąd”.

– To próba nacisku na sąd – oceniają apel rozmówcy „Rz” z wymiaru sprawiedliwości.

– Uważam, że wobec Marcina zastosowano zbyt restrykcyjny środek. Mógłby odpowiadać z wolnej stopy. Wyobrażam sobie, co musi przeżywać jego rodzina pozbawiona kontaktu z nim – mówi „Rz” Gerard Mikina, dyrektor departamentu w Banku BPH, jeden z sygnatariuszy apelu.

– Rozumiem ból przyjaciół i działanie wynikające z potrzeby serca, ale mam mieszane uczucia, bo nie wiem, czy medialna akcja odniesie zamierzony skutek i mój klient odzyska wolność – ocenia mec. Wojciech Woźniacki, adwokat Marcina R.

„Apelujemy o uwolnienie naszego przyjaciela i kolegi (...). Od pół roku przebywa on w areszcie śledczym podejrzewany o to, że cztery lata temu naruszył prawo, chcąc pomóc swojemu choremu ojcu, Lwu Rywinowi” piszą autorzy apelu zamieszczonego na wykupionych stronach kilku gazet (m.in. „Rz”).

Marcin R., podobnie jak jego ojciec, od pół roku jest w areszcie jako podejrzany w głośnym śledztwie dotyczącym korupcji i nakłaniania do fałszowania dokumentacji medycznej. Prowadzi je łódzka prokuratura. Właśnie wystąpiła o przedłużenie R. aresztu. – Powody to zagrożenie wysoką karą: do dziesięciu lat więzienia i obawa matactwa – mówi „Rz” Jarosław Szubert, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi.

Społeczeństwo
Kiedy zmiana czasu na letni w 2025? Czy to już w ten weekend?
Społeczeństwo
Państwo w Państwie. Wychodzi z więzienia za brutalne morderstwo. Gdzie zamieszka?
Społeczeństwo
Loty Warszawa-Londyn odwołane? Jest decyzja LOT po zamknięciu Heathrow
Społeczeństwo
Pogoda na Wielkanoc 2025: IMGW podał pierwsze prognozy
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Społeczeństwo
Polacy zbroją się na potęgę. Padł kolejny rekord w liczbie pozwoleń na broń
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń