Rosną koszty ślubów we Włoszech

Statystyczny ślub z weselem we Włoszech kosztuje ponad 40 tysięcy euro. Branża matrymonialna rozkwita

Publikacja: 22.09.2010 03:42

Włochy to wymarzony kraj na urządzenie malowniczego ślubu. Trzeba za to jednak sporo zapłacić (na zd

Włochy to wymarzony kraj na urządzenie malowniczego ślubu. Trzeba za to jednak sporo zapłacić (na zdjęciu wesele w Wenecji)

Foto: Corbis

[i]Korespondencja z Rzymu[/i]

Szokujące dane o kosztach małżeństwa po włosku nie pochodzą z kolorowych pism, a z szacownego dziennika „Il Sole 24 Ore”, który poparł swe wyliczenia statystycznym materiałem dowodowym. Co jeszcze dziwniejsze, w ciągu ostatnich dziewięciu lat koszty te wzrosły dwukrotnie, a średnia pensja brutto tylko z 3 tys. do 3,4 tys. euro (czyli z ok. 12 tys. zł do 13,6 tys. zł). Trudno oprzeć się wrażeniu, że staropolskie „zastaw się, a postaw się” jak ulał pasuje do Włochów.

Statystyczna włoska panna młoda wydaje na suknię ślubną 5 tys. euro (w 2001 r. – niecałe 2 tys.), pan młody ubiera się do ślubu za 1/3 tej sumy (w 2001 r. starczało 550 euro). Bukiet, umajenie kościoła i domu weselnego kosztuje średnio 2,4 tys. euro (w 2001 r. – 900). Mocno bije po kieszeni zwyczaj obdarowywania gości upominkami. Wraz z obrączkami statystyczni włoscy państwo młodzi wykładają na to ponad 12 tys. euro (w 2001 r. o połowę mniej). Naturalnie największy wydatek to wesele – statystycznie 16 tys. euro (w 2001 r. 7,7 tys.). Na koniec podróż poślubna. Dziewięć lat temu kosztowała średnio 2 tys. euro – dziś 4,5 tys. W sumie 41,6 tys. euro.

Niecałe 40 lat temu (1972 r.) we Włoszech zawierano dziennie 1150 związków małżeńskich, w zeszłym roku niespełna 700, ale dzięki rozrzutności Włochów przemysł matrymonialny ma się świetnie: w ciągu ostatnich dziewięciu lat obroty wzrosły dwukrotnie. Co prawda w ciągu ostatnich 30 lat wzrósł też (o 4 lata) wiek oblubieńców – dla panów młodych do 33 lat, dla pań do 30 – więc powinni być bogatsi niż ich rodzice w dniu ślubu, ale trudno tłumaczyć tylko tym tak znaczny wzrost wydatków.

Wykładający na uniwersytecie Yale Francesco Casetti, badający wpływ filmu, mediów i Internetu na styl życia, wskazuje, że śluby pięknych i bogatych zawsze fascynowały zwykłych zjadaczy chleba, więc siłą rzeczy media poświęcają takim imprezom coraz więcej uwagi, dostarczając wzorów. Rozwój Internetu rozwinął zaś w użytkownikach potrzebę autoprezentacji, bycia bohaterem wspaniałej opowieści choćby na jeden dzień – ślubu. Niezapomniane, zapisane przez kamerę chwile można będzie przeżyć jeszcze raz, pochwalić się znajomym, dorównać innym.

Jak grzyby po deszczu rosną i świetnie zarabiają firmy zajmujące się organizowaniem ślubów i wesel od A do Z, łącznie z filmem wykonanym i zmontowanym przez profesjonalną ekipę.

Społeczeństwo
Nie żyje najstarsza osoba na świecie. Inah Canabarro Lucas miała 116 lat
Społeczeństwo
Sondaż: Amerykanie niezadowoleni z polityki gospodarczej Donalda Trumpa
Społeczeństwo
Zadowolony jak Rosjanin w czwartym roku wojny
Społeczeństwo
Hiszpania pokonana w pięć sekund. Winę za blackout ponoszą politycy?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Po dwóch latach w Sojuszu Finowie tracą zaufanie do NATO. Efekt Donalda Trumpa?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne