SLD: nie trzeba promować Orlików

Sojusz apeluje do Joanny Muchy, by zamiast reklamować znane wszystkim Orliki, przekazała 2,5 mln zł na sportowe półkolonie dla 25 tys. dzieci

Publikacja: 17.07.2012 21:58

SLD: nie trzeba promować Orlików

Foto: Fotorzepa, Przemysław Wierzchowski

Dariusz Joński, rzecznik SLD, w poniedziałek skierował w tej sprawie pismo do Joanny Muchy, minister sportu. Apeluje, by środki przeznaczone na promowanie Orlików za pośrednictwem kampanii społecznej, na którą resort ogłosił konkurs, przekazać na letni wypoczynek dla dzieci. Sojusz przekonuje, że promocja boisk poprzez kampanię społeczną m.in. w telewizji to stracone pieniądze.

- W taki sposób da się zarobić firmie marketingowej, telewizji i wypromuje się minister sportu. A co będą mieć z tego dzieci? Nic - mówi Joński. Podkreśla, że niespecjalnie wierzy w dobre intencje pani minister, by zareklamować Orliki.

SLD proponuje resortowi, jak z korzyścią dla dzieci oraz Orlików można zagospodarować pieniądze przeznaczone na promocję obiektów sportowych. SLD obliczył, iż za 2,5 mln skorzystałoby z sportowych półkolonii 25 tys. dzieci. - A gdyby zaangażować w to samorządy, które zainwestowałyby 5 zł, i ministerstwo tyle samo, to akcją półkolonii objęto by nawet 50 tys. dzieci dodaje Joński.

Na tym nie koniec oczekiwań Sojuszu. - Apelujemy, by minister wycofał konkurs lub go nie rozstrzygnął. A gdyby szybko ogłosić nowy przetarg, można by jeszcze zdążyć zorganizować półkolonie w sierpniu uważa rzecznik SLD.

Również zastępca przewodniczącego Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Jacek Falfus z PiS uważa wydanie 2,5 mln zł na kampanię promującą Orliki zachybiony pomysł, bo są one wszystkim dobrze znane.

- Takie kompleksy sportowe powinny reklamować się poprzez organizację na nich ciekawych zajęć. Trzeba wziąć się do pracy, by przyciągnąć dzieci. Na każdym z Orlików jest animator - w skali kraju kosztują państwo niemało pieniędzy. To jego rolą jest propagowanie szeroko rozumianego sportu, nie tylko piłki nożnej - mówi poseł Falfus z PiS.

Ministerstwo uważa ogłoszenie konkursu na promocję Orlików za zasadne i potrzebne. - Przeprowadzenie kampanii promującej ma na celu pokazanie olbrzymiego sportowego, ale również społecznego potencjału Orlików. Obiekty te mogą być doskonałym ośrodkiem społecznej, lokalnej aktywności obywatelskiej - mówi rzecznik Ministerstwa Sportu Katarzyna-Kochaniak.

Przypomina też, że w budżecie ministerstwa na dofinansowanie akcji „Sportowe wakacje" przeznaczono kwotę 3 milionów złotych. Dofinansowanie to obejmie około 10 tysięcy dzieci i młodzieży. Także dla dzieci i młodzieży m.in. z ubogich rodzin przeznaczono łącznie kwotę 590 tys. złotych.

W Polsce jest 2271 Orlików. W 2011 r. skorzystało z nich 9,8 mln dzieci i młodzieży i ponad 2,6 mln dorosłych.

Dariusz Joński, rzecznik SLD, w poniedziałek skierował w tej sprawie pismo do Joanny Muchy, minister sportu. Apeluje, by środki przeznaczone na promowanie Orlików za pośrednictwem kampanii społecznej, na którą resort ogłosił konkurs, przekazać na letni wypoczynek dla dzieci. Sojusz przekonuje, że promocja boisk poprzez kampanię społeczną m.in. w telewizji to stracone pieniądze.

- W taki sposób da się zarobić firmie marketingowej, telewizji i wypromuje się minister sportu. A co będą mieć z tego dzieci? Nic - mówi Joński. Podkreśla, że niespecjalnie wierzy w dobre intencje pani minister, by zareklamować Orliki.

Społeczeństwo
Sondaż: Składka zdrowotna dla przedsiębiorców w dół? Znamy zdanie Polaków
Społeczeństwo
Nawet 27 stopni w majówkę. Ale w weekend pogoda się zmieni
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Kto ucieknie z kraju, gdy wybuchnie wojna
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają pontyfikat papieża Franciszka?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Miliony za śmieci na koszt mieszkańców gminy.