Państwo Środka jest bezpieczne i choć ma własnych terrorystów (z prowincji Xinjiang), to twierdzi, że wie, jak sobie z nimi radzić.
Dotychczas to chińscy turyści zalewali świat i przybywali w coraz liczniejszych grupach m.in. do Paryża. Z kolei zachodnich turystów do Chin przybyło w 2014 roku niewiele mniej niż w analogicznym okresie wcześniej - dokładnie 128 mln, co oznaczało spadek o 0,45 proc. Takie dane podała właśnie chińska agencja turystyki. Niewielki spadek nie wiązał się jednak ze spadkiem obrotów, ponieważ przyjezdni zostawili tam o ponad 10 proc. więcej pieniędzy niż w 2013.
Chiny starają się o zagranicznych turystów za pomocą różnych środków. Walczą z nieuczciwymi biurami podróży oraz rozszerzają długość pobytu na podstawie jednorazowej wizy. Sondaże sprawdzające zadowolenie z wycieczek do Państwa Środka wskazują, że wysiłek się opłaca. Cudzoziemcy są ogólnie zadowoleni z tego, czego tam doświadczają.
Organizacja ds. turystyki działająca przy ONZ, stawia Chiny na czwartym miejscu pod względem popularności zagranicznych podróży. Podium należy do Francji, USA oraz Hiszpanii.