Projekt zainicjował minister budownictwa Jo’aw Galant. Zakłada on, że miasta powstaną w niedalekiej odległości od już istniejących, by możliwie zminimalizować szkody w środowisku naturalnym.
Jak podkreśla Galant, da to możliwość wykorzystania istniejącej infrastruktury, a dzięki temu budowa tylko w niewielkim stopniu spowoduje ingerencję w dziewicze środowisko Negev.
Pomysłodawca projektu zapewnia, że nowo powstałe miasta udowodnią, iż Izraelczycy są wstanie utrzymać się na obszarach, które mają bardzo małą populację, ale są bardzo ważne w skali kraju. Galant podkreślił, że oprócz planów budowy nowych miast, rząd Izraela będzie nadal wzmacniał już istniejące.
Choć decyzja o budowie pięciu nowych miast została podjęta, rząd czeka mozolna praca nad zatwierdzeniem szczegółów projektu, ale też "przepchnięcia" go przez skomplikowane procedury administracyjne.
Niemniej jednak premier Benjamin Netanjahu ogłosił, że decyzja zapadła, a dzień jej podjęcia jest dniem historycznym dla Izraelczyków.