Media nie podają nazwy szkoły, aby nie stygmatyzować chłopca, który identyfikuje się jako dziewczynka. Podkreślają jednak, że stworzenie osobnej toalety w szkole poparło nowozelandzkie Ministerstwo Edukacji. Według nowozelandzkiej prasy koledzy i koleżanki transpłciowego ucznia zaakceptowały jego przemianę.
Rada szkoły tłumaczy, że decyzja o stworzeniu osobnej toalety dla sześciolatka ma na celu wspieranie dziecka. - Każde dziecko zasługuje na to, by czuć się bezpiecznie w szkole - podkreślają jej przedstawiciele. - Nie ma w tym nic dziwnego, ani przerażającego. To zdarza się od początku ludzkości. Obecnie jesteśmy po prostu bardziej świadomi - dodają.
Nowozelandzka prasa opisuje badania, z których wynika, że w Nowej Zelandii ok. 1,2 proc. dzieci w wieku szkolnym to osoby transpłciowe. W całym kraju takich dzieci ma być ok. 9 tys. Z badań przeprowadzonych w USA wynika, że dzieci uświadamiają sobie swoją tożsamość płciową w wieku ok. 3-5 lat.
Kilka miesięcy temu dwie szkoły średnie w nowozelandzkim Wellington zdecydowały się na utworzenie neutralnych płciowo łazienek, przeznaczonych dla uczniów, którzy czują się niekomfortowo w łazienkach przeznaczonych dla chłopców i dziewcząt. Jest to zgodne z sugestiami resortu edukacji, który zasugerował również, że szkoły powinny pomyśleć o neutralnych płciowo mundurkach.