Aktualizacja: 16.01.2020 19:31 Publikacja: 16.01.2020 19:00
Foto: ROL
Szef MON Mariusz Błaszczak wydał decyzję (nie została jeszcze opublikowana), na podstawie której żołnierze będą mogli korzystać z psów służbowych w czasie akcji ratowniczych. Dotychczas w Siłach Zbrojnych nie było takich psów.
Mają one służyć do „lokalizacji osób zaginionych np. w terenach trudno dostępnych", czyli będą wykorzystywane w akcjach poszukiwawczych. Chociaż wojsko przyznaje, że równie dobrze w czasie wojny do tropienia np. dywersantów. Najpewniej pierwsze takie zespoły zostaną sformowane przez Wojska Obrony Terytorialne. Pilotażowo prowadzą one już szkolenie pierwszej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej K9 WOT w 13. Śląskiej Brygadzie OT. Uczestniczy w nim kilkunastu żołnierzy. Zajęcia takie zostały zorganizowane m.in. z Grupą Poszukiwawczo-Ratowniczą OSP Wałbrzych. Wojsko szkoli nie tylko przewodnika z psem, ale także nawigatora, który ma m.in. wytyczyć trasę tak, aby przeczesać cały rejon i utrzymywać łączność ze sztabem akcji.
Blisko 6 tys. młodych ludzi podejmie w pierwszym roku naukę w nowo tworzonych oddziałach o profilu mundurowym, które będą przygotowywać do pracy w policji i w Straży Granicznej.
Sejmowa Komisja do spraw Służb Specjalnych chce ponad 100 mln zł na podwyżki dla funkcjonariuszy ABW. Ostatnie słowo będzie jednak należeć do ministra finansów.
Żandarmeria Wojskowa przejęła ochronę konwojów z pomocą dla Ukrainy od policji i CBŚP – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
W ramach akcji „Lucyna”, zwanej „psią grypą” na zwolnieniach lekarskich może przebywać ok. 10 tys. policjantów – twierdzą organizatorzy policyjnego protestu. Jednak skalę trudno zweryfikować, bo KGP o niej milczy.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Czy wschodnią granicę należy chronić za wszelką cenę, dopuszczając nawet łamanie praw człowieka? Na to pytanie odpowiedzieli ankietowani w sondażu IBRiS na zlecenie Radia ZET. Głosy "za" i "przeciw" rozłożyły się niemal po równo.
Maria Zacharowa powiedziała, że amerykańska baza antyrakietowa w Redzikowie "prowadzi do zwiększonego poziomu zagrożenia nuklearnego". Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zaznaczyła, że obiekt znalazł się na "liście priorytetowych celów potencjalnego zniszczenia".
Wspomagamy Ukrainę, ale także powinniśmy przyspieszać nasze zbrojenia. Ryzyko użycia broni nuklearnej oceniam jako niskie – mówi generał dywizji Maciej Klisz, dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Wydawałoby się, że wybuch wojny w Ukrainie przyspieszy procesy związane z poprawą bezpieczeństwa Polaków. To okazało się złudne. Straciliśmy mnóstwo czasu.
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
Wojsko nie zareklamowało zimowych butów, ale prokurator wojskowy oskarżył producenta o oszustwo na gigantyczną kwotę. Sąd Okręgowy w Krakowie oczyścił go teraz z zarzutów.
Polacy są sceptyczni wobec wyboru, którego dokonali niedawno Amerykanie. Nie mają pewności, czy Donald Trump jako 47. prezydent USA poprawi bezpieczeństwo Polski.
Liczba chętnych do służby wojskowej wzrasta, nie wszyscy jednak od razu są przez armię wcielani do służby zawodowej.
W USA zmieniały się rządy, w Polsce zmieniały się rządy, a baza w Redzikowie powstawała. To nie tylko pomnik sojuszu polsko-amerykańskiego i jego stabilności, ale także pomnik sojuszu polsko-polskiego. Rosja znów najeżdża swojego sąsiada, więc ta polska jedność – wbrew podziałom politycznym – jest tym ważniejsza - zaznaczył podczas otwarcia bazy w Redzikowie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas