Z opublikowanego komunikatu wydanego przez europejskie dowództwo wojsk amerykańskich EUCOM w Stuttgardzie wynika, że sekretarz obrony zmniejszył zakres ćwiczenia Defender-Europe 20. "Z dniem 13 marca wszelkie przemieszczanie się personelu i sprzętu ze Stanów Zjednoczonych do Europy zostało wstrzymane", bowiem zdrowie i bezpieczeństwo amerykańskich wojskowych, cywilów i członków ich rodziny jest najważniejsze - podają Amerykanie.
Planowane epizody kilku ćwiczeń nie odbędą się. Z komunikatu wynika, że zespół bojowy brygady pancernej, który już został rozmieszczony w Europie, przeprowadzi strzelanie i inne połączone szkolenia z aliantami w ramach zmodyfikowanego ćwiczenia Allied Spirit. "Siły już rozmieszczone w Europie do innych powiązanych ćwiczeń powrócą do Stanów Zjednoczonych".
Z komunikatu amerykańskiego dowództwa wynika też, że od stycznia armia ta rozmieściła w Europie około 6 000 żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych, w tym dowództwo dywizji i zespół bojowy brygady pancernej. Żołnierze mieli do dyspozycji około 9 000 pojazdów i sprzętu z zapasów armii armii i około 3 000 sztuk sprzętu zostało przetransportowanych do Europy drogą morską.
Defender Europe 20 to międzynarodowe ćwiczenia organizowane przez Dowództwo Wojsk Lądowych USA w Europie (USAREUR). Miało wziąć w nim udział około 20 tys. żołnierzy amerykańskich, którzy mieli zabrać z sobą do Europy 13 tys. sztuk sprzętu. Manewry zaplanowano do maja, w Polsce ich aktywna faza planowana była na kwiecień i maj.
Jak informuje nas MON w Polsce znajduje się obecnie około 4000 amerykańskich żołnierzy i 1 550 jednostek sprzętu, którzy przybyli tu, aby brać udział w ćwiczeniu Defender-Europe. W naszym kraju stacjonują także żołnierze USA w ramach eFP i ABCT.