Pięćdziesięciu kanadyjskich żołnierze przyleci dzisiaj do Polski z bazy w Niemczech i od razu wykonają oni skoki z samolotu. Żołnierze pochodzą z 3 batalionu Lekkiej Piechoty Księżniczki Patrycji. Na poligonie będą ćwiczyli razem z żołnierzami amerykańskiej 173 Brygady Powietrznodesantowej, a także polskiej 6 Brygady Powietrznodesantowej.
W czasie planowanego na dzisiaj desantowania Amerykanie oprócz żołnierzy zrzucą z pokładu samolotu C-17 Globemaster między innymi samochód HMMWV na platformie. Kanadyjscy spadochroniarze będą desantowali się z samolotu C-130 Hercules Kanadyjskich Sił Powietrznych.
- Po desantowaniu na Pustyni Błędowskiej pododdziały przemieszczą się do Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Żaganiu. Tam będą realizowane strzelania amunicją bojową oraz zajęcia taktyczne - mówi kpt. Marcin Gil, rzecznik krakowskiej 6 Brygady Powietrznodesantowej. Szkolenie na pustyni, a potem w Żaganiu było planowane od dawna, ale dopiero teraz postanowili do niego dołączyć żołnierze kanadyjscy. Stało się tak po rozmowach szefów resortu obrony Polski i Kanady. Ćwiczenia potrwają do 9 maja.
6 Brygada Powietrznodesantowa od lat utrzymuje kontakty z wieloma jednostkami spadochronowymi na świecie. Od dwunastu lat żołnierze z Krakowa współpracują ze swoimi kolegami ze 173 Powietrznodesantowej Brygadowej Grupy Bojowej Piechoty stacjonującymi we Włoszech. Właśnie na poligonie w Drawsku Pomorskim trwają wspólne ćwiczenia dwóch kompanii, polskiej i amerykańskiej z obu zaprzyjaźnionych brygad.
Także od lat współpracują ze sobą spadochroniarze z Polski i Kanady. W tym roku dwukrotnie żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej przebywali w Kanadzie, uczestniczyli w szkoleniu organizowanym za kołem podbiegunowym.