Tajemnicza współpraca Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską FSB

Po dymisji szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego wyszła na jaw umowa o współpracy z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Gen. Janusz Nosek, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego podpisał ją ponad dwa lata temu, po katastrofie smoleńskiej.

Publikacja: 02.10.2013 15:05

Premier Donald Tusk i szef MON Tomasz Siemoniak

Premier Donald Tusk i szef MON Tomasz Siemoniak

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Według informacji "Rz" szef SKW nie poinformował o jej podpisaniu ministrów obrony narodowej, ani spraw wewnętrznych. Zakres tej współpracy jest tajny, ale wiadomo, że zarówno sama umowa, jak i jej szeroki zakres wzbudziła mieszane oceny na najwyższych szczytach władzy oraz wśród posłów z sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Według nieoficjalnych informacji FSB mogła dzięki tej umowie prowadzić szerokie i nie do końca kontrolowane działania w Polsce.

- Nie mogę na ten temat rozmawiać, raport w tej sprawie ma klauzulę niejawności - ucina rozmowę poseł Stanisław Wziątek, wiceprzewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych.

Rozmawiać na temat umowy z FSB nie chce ani MON ani MSW i odsyła nas do działającego przy Radzie Ministrów Kolegium do Spraw Służb Specjalnych, "będące organem opiniodawczo-doradczym w sprawach programowania, nadzorowania i koordynowania działalności służb specjalnych – w tym również SKW" - odpisuje nam MSW.

Kancelaria Premiera odpisuje "Rz", że "informacje dotyczące współpracy służb specjalnych z poszczególnymi organami i służbami innych państw podlegają ochronie na podstawie ustawy o ochronie informacji niejawnych". Na pytanie czy premier polecił zerwać tą umowę, dodaje tylko ogólnie, że "Kolegium do Spraw Służb Specjalnych nie wydaje zgód ani poleceń zerwania umów dotyczących współpracy z  zagranicznymi służbami specjalnymi,  ponieważ nie ma do tego podstawy prawnej".

Kancelaria Premiera nie odpowiedziała "Rz" na pytanie, czy ujawnienie faktu istnienia takiej umowy miało wpływ na dymisję szefa SKW, gen. J.Noska.

Po publikacji "Rz" Płk Krzysztof Dusza, dyrektor gabinetu szefa SKW nadesłał oświadczenie, zapewniając m.in. że "Wszelkie działania Służby Kontrwywiadu Wojskowego realizowane są wyłącznie w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami prawa i w jego granicach".

Płk Dusza podkreślił również, że "SKW podejmując współpracę z właściwymi organami i służbami innych państw, zawsze dopełnia ustawowego obowiązku  wynikającego z art. 9 ust. 2, który stanowi, iż współpraca taka może  nastąpić po uzyskaniu zgody Prezesa Rady Ministrów oraz opinii Ministra Obrony Narodowej".

Według informacji "Rz" szef SKW nie poinformował o jej podpisaniu ministrów obrony narodowej, ani spraw wewnętrznych. Zakres tej współpracy jest tajny, ale wiadomo, że zarówno sama umowa, jak i jej szeroki zakres wzbudziła mieszane oceny na najwyższych szczytach władzy oraz wśród posłów z sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Według nieoficjalnych informacji FSB mogła dzięki tej umowie prowadzić szerokie i nie do końca kontrolowane działania w Polsce.

Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA
Służby
Anna Dyner: Jak w Polsce werbują białoruskie i rosyjskie służby
Służby
Szefowa CBA utajniła swój majątek