Uratować Virtuti Militari

Kawalerowie najwyższego odznaczenia wojskowego chcą, by było ono nadawane także bohaterom z Afganistanu.

Aktualizacja: 29.12.2015 15:38 Publikacja: 28.12.2015 17:53

Śp. prezydent Lech Kaczyński w 2006 r. wystąpił z inicjatywą uratowania Orderu Virtuti Militari. Chc

Śp. prezydent Lech Kaczyński w 2006 r. wystąpił z inicjatywą uratowania Orderu Virtuti Militari. Chciał zmiany jego nazwy z „wojennego” na „wojskowy”

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

– Nasz klub liczy obecnie niecałe 130 osób, z czego 60 proc. to ludzie leżący. W zarządzie są same 90-latki, a ja sam za cztery miesiące kończę 97 lat – mówi płk Zygmunt Łabędzki. Jest prezesem Klubu Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari, największego w Polsce stowarzyszenia skupiającego osoby wyróżnione tym odznaczeniem.

Zdaniem pułkownika upływający czas utrudnia nie tylko pracę klubu, ale też oficjalnej kapituły orderu, która działa przy prezydencie. Jej członkami mogą być tylko kawalerowie Virtuti Militari, więc w siedmioosobowym gremium jest aż sześć wakatów. Zasiada w nim jedynie 92-letni ppłk Zygmunt Gebethner.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA
Służby
Anna Dyner: Jak w Polsce werbują białoruskie i rosyjskie służby
Służby
Szefowa CBA utajniła swój majątek
Służby
Rosja zarzuca sieć na Platformę Obywatelską. Ustaliliśmy szczegóły cyberataku
Służby
Nielegalne drony przemytników i obcych służb nad wschodnią granicą